27 września 2014

Chcemy być pod kontrolą


Tytuł notatki dość kontrowersyjny i już zaczynam tłumaczyć co miałem na myśli.
Często zastanawiam się nad tym czy ludzie chcą być kontrolowani.
Dużo dyskusji dotyczy "wolności" ale jak wyjaśnić termin wolność?
W moim wpisie chce ukazać całą prawdę, a mianowicie to że "trąbimy" o wolności a w rzeczywistości chcemy być ograniczani.
 Dalej zastanawiacie się o co mi chodzi, a myślę że po chwili zastanowienia się domyślicie.
Lubicie być ograniczani? Pierwsze skojarzenie "nie"i tego nie jestem pewny.
Prawnik, policjant, sędzia i inne zawody tego typu ludzie tak jak my każdy taki sam.
Czemu więc oni mogą mówić nam co mamy robić? W rzeczywistości się na to zgadzamy i wcale nie mówię że to jest złe, bo cy by było bez tego?
Anarchia, chaos i totalne bezprawie. Bez takowych osób nie wyszlibyście po 18 z domu, bo kto wie
może na dole stoi ktoś z bronią, nożem lub chce zgwałcić waszą córkę.
W całym wpisie chodzi mi oto, że chcemy być wolni, aczkolwiek zgadzamy się na "kontrolowanie" nas- naszego życia. Ile mamy przypadków ludzi skazanych na dożywocie którzy są niewinni.
Nie mylcie niewinnych z "niewinnymi" bo połowa osób co siedzi jest "niewinna" mam na myśli ludzi, w których przełom w sprawie po 10 latach jest taki-niesłusznie oskarżony.
Bo to wina sędziego, prokuratora, policji itd. niby tak ale to są zwykli ludzie tacy jak my i mają prawo się "czasem" pomylić.
Jestem niezmiernie ciekawy waszych opinii na ten temat ; >




1 komentarz:

  1. Chyba zrozumiałam, ale post chaotycznie napisany :/ Taka mala uwaga :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz i obserwacje !